Środa, 19.09

Zgodnie z wolą ludu pracującego polskich miast i wsi ogłaszam co następuje:
Środa, ok. 11.00, f50
Pobiegamy trochę po bunkrach, potem mała jebanka i do domu. Ogólnie lajtowne spotkanie bez ambitnych założeń. Coby się wyżyć Twisted Evil

Ewentualnie propozycje modyfikacji proszę zapodawać.

Do której tam będziemy...?

Ja odpadam. Ta środa mi kompletnie nie pasuje

Ja również odpadam

Ok. 17-18 zaczynają się zbierać ludzie na ligę pokemon, czy jakoś tak - w każdym razie na cośrodowe wieczorne strzelanki.
Myślę, że można by tak ze trzy godzinki, może dłużej powalczyć i zwinąć się w miarę wcześnie.

ja tez odpadam. Ja tylko piątki

@Michał@ napisał:

Ok. 17-18 zaczynają się zbierać ludzie na ligę pokemon, czy jakoś tak - w każdym razie na cośrodowe wieczorne strzelanki.
Myślę, że można by tak ze trzy godzinki, może dłużej powalczyć i zwinąć się w miarę wcześnie.

To może lepiej nastawic sie na ta lige pokemon...może nawiążemy kontakty ,ciekawe w co tam sie bawia...?...bo niewielu nas chyba jutro będzie...?
Co w końcu z tym treningiem...?

Hmmm... jest to jakaś myśl. Ktoś by jeszcze za tym optował? Jednocześnie bowiem termin przesuwa się na wieczór.
tu jest link do ichniejszego forum:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli zaś chodzi o trening, to konieczne do niego jest zebranie kilku osób zainteresowanych + kogoś kto to poprowadzi. Ale to jest inna sprawa i zapewne Mortis będzie chciał coś zorganizować. Ja do "treningów na sucho" nie mam głowy Smile

Kilka faktów prosze panowie to nie jest jakaśtam liga pokemon, liga P to ekipa która w głownej mierze to organizuje i zjawia sie najczęściej, oprucz LP można tam spotkać Browar Attack Sqład, Gryfy:-) i mase ludzi którzy nie należą do jakiś jednostek.
W co grają?
1 Butelki- na środku każdego wału znajduje sie butelka, dwie ekipy walczą o butelki. Rozgrywka trwa średnio godzine z 5 minutowymi respami. Wygrywa drużyna która na końcu rozgrywki posiada więcej butelek
2. Środek- walka toczy sie wewnątrz trzeciego wału(suma sumarum pokrętnie nazywanego pierwszym)po prawej stronie patrząc od wejścia na fort. Mniejsza grupa broni butelki umieszczonej w ostatnim( przed ostatnim) pomieszczeniu koszarowym mają respa w kiblu po 1 min reszta atakuje od przejścia pomiędzy skrzydłami koszarowaymi i tez respuje sie co 1 min w skrócie totalna sieczka.

Jak macie jakieś pytania ad śród na f50 i niedziel na pasterniku jestem ku pomocy:-)

Byłby to problem, jak byśmy przyłączyli się w parę osób? Wygląda na to że będziemy na f50 po południu i może zostaniemy do wieczora.

Problemu niebędzie zadnego wszyscy są mile widziani. Tylko poziom walki jest wyższy niż u was i stanowczo więcej ludzi tam jest ale będziecie mieli okazje podziałać w drużynie i tego sie trzymajcie najwięcej sie nauczycie.

Acha i co do walk w środku- zaopatrzcie sie w coś na twarz:-) i druga sprawa zabronione jest wystawianie broni za winkiel. STRZELAC MOŻNA TYLKO Z PRZYCELOWANIEM- względy berzpieczeństwa bo nawet niewiedząc że ktoś jest za rogiem możesz pociągnąc mu serią po twarzy a nawet 290fps z 1,5 metra to kurewski ból. To sie zwie czarnuchowanie albo murzynowanie

Hmm.. wysokoczę po drodze po kominiarkę w takim razie :]

EDIT:
Spotkanie było bardzo udane, choć na początku w małym składzie, a po przybyciu ludzi z "nocnej strzelanki" dostaliśmy niezłego łupnia Very Happy

Miejmy nadzieję, że uda się częściej wpadać w te środy.\

Wara, dawaj zdjęcia! Wink

Moryc napisał:

Problemu niebędzie zadnego wszyscy są mile widziani. Tylko poziom walki jest wyższy niż u was i stanowczo więcej ludzi tam jest ale będziecie mieli okazje podziałać w drużynie i tego sie trzymajcie najwięcej sie nauczycie.

Tak to prawda poziom jest wyższy....już sama obserwacja jest pouczająca....i przynajmniej ciesze sie że odarto mnie ze złudzeń....och jaki ja mbyłem zielony....

Moryc napisał:

Acha i co do walk w środku- zaopatrzcie sie w coś na twarz:-) i druga sprawa zabronione jest wystawianie broni za winkiel. STRZELAC MOŻNA TYLKO Z PRZYCELOWANIEM- względy berzpieczeństwa bo nawet niewiedząc że ktoś jest za rogiem możesz pociągnąc mu serią po twarzy a nawet 290fps z 1,5 metra to kurewski ból. To sie zwie czarnuchowanie albo murzynowanie

No był taki przypadek....a zresztą ciężko z tym ...zdarzyło mi sie że ktoś w padł przez okno w pokoju obok i strzelaliśmy sie z za ściany....

Cytat:

Tak to prawda poziom jest wyższy....już sama obserwacja jest pouczająca....i przynajmniej ciesze sie że odarto mnie ze złudzeń....och jaki ja mbyłem zielony....

Większość Legionu powinno obedrzeć się ze złudzeń.

Trening będę chciał jakiś zorganizować, ale dopiero jak w Krk będę. Czyli nieprędko.