FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Scenariusze Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Moryc
GRYF - dowodzenie


Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/66

PostWysłany: Pią 10:28, 14 Wrz 2007 Powrót do góry

że jak nachalnie? a gdzie w moim tekście wyczytałeś że jest to nachalna próba? zdjęcia tej bomby wkleje dopiero teraz bo niestety dopiero teraz mogłem wejść na kompa i zobaczyc tego posta:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
@Michał@
Potworny Dywersant - prawie jak marksman


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Pią 10:39, 14 Wrz 2007 Powrót do góry

Bomba jest taktyczna Smile
congratulejszyns!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moryc
GRYF - dowodzenie


Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/66

PostWysłany: Pią 11:17, 14 Wrz 2007 Powrót do góry

dziękuje to efekt nudy w dawnej robocie:-)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SlaY_ER13
Miejsce na Twoją rangę!


Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Furious Piglets

PostWysłany: Pią 12:09, 14 Wrz 2007 Powrót do góry

Bomba świetna. Mam nadzieję że nie zapomnisz jej wziąć ze sobą Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viamortis
Szara Eminencja LPK


Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Pon 11:41, 17 Wrz 2007 Powrót do góry

Scenariusz: "Krew na białych rękawiczkach"

Po wybuchu powstania w Kosowie w 1998 roku, Slobodan Milosevic (prezydent Serbii) wysyła wojsko w celu spacyfikowania zbuntowanej prowincji. Dochodzi do gwałtów, morderstw, wysiedleń, czystek etnicznych i palenia całych wsi. Ludność albańska, która stanowi większość w prowincji ucieka w kierunku Albanii i Macedonii. Fala uchodźców licząca 850 tys. głodnych, wyczerpanych, schorowanych ludzi to katastrofa dla sąsiadów. Powstają obozy uchodźców, ONZ (poprzez różne agendy) udziela wszelkiej możliwej pomocy cywilom. Jednak czystki i mordy trwają nadal. Całe wsie są rozstrzeliwane, kobiety, dzieci, starcy, wszyscy. Opinia międzynarodowa nie mogąc na to patrzeć wysyła swoje samoloty, które z pokładów lotniskowców bombardują serbskie obiekty wojskowe oraz rafinerie. Milosevic zostaje przyparty do muru i zawiera pokój z Wyzwoleńczą Armią Kosowa. Protektorat nad Kosowem przejmuje Misja Tymczasowej Administracji ONZ (UNMIK), a w celu zabezpieczenia pokoju w Kosowie zostaje rozlokowane 50 000 żołnierzy międzynarodowych sił stabilizacyjnych KFOR (Kosovo Force).

Mimo częściowego happy endu terror nie wygasa. Oprócz milionów problemów, z którymi styka się KFOR w Kosowie jeden szczególnie kłuje dowództwo. Są to paramilitarne grupy wysyłane z Serbii i przenikające granicę z Kosowem. Grupy te mają za zadanie mordować, niszczyć, terroryzować ludność. Są szybkie, mobilne, trudne do wykrycia, zlokalizowania i złapania, a co gorsza, wielce skuteczne. Są bolesnym wrzodem na tyłkach generałów KFOR i nic dziwnego, że Ci postanawiają wyeliminować te grupy w pierwszej kolejności.

Po wielu całonocnych naradach sztab ustala plan działania. Stratedzy postanawiają uderzyć wroga w głowę zamiast, starać się odcinać odrastające macki. Wywiad zostaje ukierunkowany na znalezienie osoby/osób bezpośrednio kierujących grupami Serbów. Po wielu dniach i dziesiątkach tysięcy wydanych dolarów udaje się ta sztuka. Okazuje się, że w miejscowości Raśka (czyt. Raszka), położonej pomiędzy dwoma niedostępnymi pasmami gór przy granicy Serbii z Kosowem, znajduje się tak naprawdę baza paramilitarna i radiostacja z mocnym nadajnikiem. Dzieki temu baza utrzymuje kontakt z wszystkimi grupami paramilitarnymi działającymi w Kosowie. Na czele przedsięwzięcia stoi Generał Lazarević (postać fikcyjna, nazwisko z historii wzięte), który wszystkim steruje za pomocą radiostacji. Oczywiście baza jest dobrze chroniona, jednak, z racji trudnodostępnego terenu, tylko przez piechotę.

Generał Lazarević jest bez wątpienia zbrodniarzem wojennym i powinien zostać osądzony przez międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych. Pomóc w tym mogą archiwa zgromadzone w budynku radiostacji. Jeśli proces się odbędzie i zapadnie wyrok skazujący, opinia publiczna przekona się jak niegodziwe są władze Serbii, być może uda się obalić prezydenta Milosewica, a to z kolei wpłynie na znaczną poprawę sytuacji w regionie. I tu wchodzi GROM Wink.

Ponieważ GROM jest jedyną niezwiązaną walką z wrogiem jednostką specjalną dostępną w Kosowie o bardzo wysokich zdolnościach bojowych dowództwo nie zastanawia się długo. Powierza to zadanie walecznym Polakom.

Plan misji (timeline):
Godzina 3:30, start śmigłowców AH-64 Apache oraz Blackhawk z bazy.
Godzina 5:00, lądowanie w strefie z rzutu w pobliżu wioski pod osłoną Apache'y. Zdjęcia satelitarne ukazują tylko jedno dogodne miejscie.
Godzina 5:03, GROM wkracza do akcji.

Cele misji:
1. Znaleźć i przejąć radiostację.
2. Znaleźć i przejąć archiwa.
3. Aresztować generała Lazarevića.

Pkt. 1 i 2 są konieczne do uzyskania zwycięstwa. Archiwa dlatego, że po ostatnich meldunkach i rozkazach wydanych oddziałom paramilitarnym będzie można je z łatwością wytropić.
Pkt. 1,2 i 3. To wielkie zwycięstwo.

Jeśli GROM opanuje radiostacje i archiwa (np. 2 plecaki) oraz ewentualnie będzie miał generała czeka na helikoptery przy radiostacji. W momencie, gdy transport jest już tuż tuż w jeden z Blackhawków trafia pocisk przeciwlotniczy stinger (tzw. igła) strącając go w pobliże strefy zrzutu. Okazuje się, że na pomoc przybyły posiłki z pobliskiego lasu. Reszta śmigłowców "wycofuje się na z góry upatrzone pozycje" (czyt. sper***a Wink) i GROM musi się bronić. Aby móc znów wysłać śmigłowce, GROMowładni muszą wyeliminować posiłki. Opcjonalnie można też dodać zakładnika z Blackhawka, którego trzeba odbić. A zakładnikiem będzie np. pierwszy GROMowiec, który zginie.

Teraz kwestie techniczne:
Do wioski jest tylko jedno znane GROMowcom wejście (niebieskie kółka na mapie, do wyboru).
Jest również drugie wejście - tajne. Znane tylko serbom. (purpurowe kółko)
Zielony kwadrat to strefa zrzutu GROMu.
Czerwony kwadrat to punkt startu posiłków serbskich.
Radiostacja może być ukryta w dowolnym bunkrze wewnątrz fortu z wyłączeniem fioletowego.

Generał jest do wyboru. Albo będzie fikcyjny, albo będzie prawdziwy.

Prawdziwy będzie trudniejszy do ujęcia, ale powinien dać się schwytać, gdy zostanie osamotniony, bo wezwał posiłki i liczy, że go odbiją. W takiej sytuacji nie opłaca mu się umierać.

Przy walce z dostępnymi opatrunkami po postrzeleniu generała, GROM może go opatrzyć i dostarczyć rannego.

Druga możliwośc jest taka, że generał jest fikcyjny, a jego ujęcie polega na wrzuceniu petardy do budynku z radiostacją, która to petarda niby-generała ogłuszy.
W scenariuszu dopuszczalna jest walka zarówno w zieleni jak i w bunkrach.
W scenariuszu występują opatrunki. Każdy żołnierz ma jeden opatrunek i może założyć go koledze (sobie nie). Można wprowadzić opatrunki tylko u GROMu, bo grom będzie walczył dwa razy. Lub poz wykonaniu misji przez GROM nastąpi respawn obu drużyn na zamienionych pozycjach. Do wyboru.
Ciut o organizacji walki. W momencie ustalenia głównego wejścia serbowie ustalają (między sobą) położenie radiostacji. Ze względów taktycznych powinna ona być oddalona od wejścia. To jest punkt startowy serbów. Serbowie oczywiście obstawili wejście do obozu, ale zostaje ono oczyszczone przez Apache w momencie lądowania, dlatego wszyscy serbowie zaczynaja przy radiostacji.

I mapa:

[link widoczny dla zalogowanych]

PS. Jeśli mamy walczyć w bunkrach, to przydałyby się małe petardy imitujące granaty. Żeby nie było problemu, gdy ktoś się schowa w bunkrze i nie będzie można wejść do niego. Będzie pat. Tak to wpada granat i po sprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
@Michał@
Potworny Dywersant - prawie jak marksman


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Pon 16:43, 17 Wrz 2007 Powrót do góry

Wszystko pięknie, ale skąd my k....a weźmiemy prawdziwego generała? Chyba że znasz jakiegoś? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viamortis
Szara Eminencja LPK


Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Pon 16:59, 17 Wrz 2007 Powrót do góry

Jak to prawdziwego?????? Ktoś z serbów będzie generałem. Jak ktoś ma białe rękawiczki to niech przyniesie na scenariusz i może czapkę (coś co przypomina generalskie nakrycie głowy) i będzie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
@Michał@
Potworny Dywersant - prawie jak marksman


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Pon 17:28, 17 Wrz 2007 Powrót do góry

No dobra, żarcik taki Wink
Petardy ok, ale faktycznie warto by było zastanowić się raczej nad "substytutami" o których pisał Moryc. Jak będziemy strzelać pirotechniką, to za którymś razem może faktycznie władza przyczepić. Nie ma co kusić losu. Zresztą inne ekipy też z tego co wiem pirotechniki nie używają - z tego właśnie powodu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
SlaY_ER13
Miejsce na Twoją rangę!


Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Furious Piglets

PostWysłany: Wto 17:34, 18 Wrz 2007 Powrót do góry

Jestem za rozegraniem tego scenariusza najlepiej w najbliższy piątek. Jeszcze byłbym ci wdzięczny Mortis gdybyś podał mniej więcej stosunek obu sił (więcej atakujących, broniących sie czy po równo albo jakieś inne opcje ?). Przy okazji jeśli pozwolisz mógłbym spróbować zrobić rekwizyty do scenariusza : radiostacja - mogłyby to być po prostu kartonowe pudełka odpowiednio ustawione; akta/dokumenty/archiwa - dyskietki, albo parę starych teczek z pożółkłymi papierami. Jak ci się to widzi w scenariuszu ?

Pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viamortis
Szara Eminencja LPK


Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 6/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Śro 12:50, 19 Wrz 2007 Powrót do góry

Rekwizyty: Jak najbardziej OK. Urozmaicają rozgrywkę.

Piątek: Mnie w piątek nie będzie. Planowałem wpaść w sobotę, ale jestem chory i w sobote raczej tez nie wpadne.

Stosunek sił: Do wyboru. To zależy od opcji. Powinno być po równo (sprawiedliwie), dodatkowo GROM opatrunki (po jednym na żołnierza), Serbowie mieliby respawn (w postaci posiłków).

Pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jean
SPS - Szturm


Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/66
Skąd: Legion Płonącego Kodeksu

PostWysłany: Czw 10:08, 20 Wrz 2007 Powrót do góry

Co do opatrunków:
Jeżeli Serbowie mają respawn po grze to rzeczywiście byłoby bez sensu, gdyby jescze mogli odzywać w jej trakcie. GROM i tak będzie przetrzebiony podczas ewakuacji, więc opatrunki powinny być tylko dla nich.
Jak dla mnie siły równe, ewentualnie + 1 dla atakujących. Wyjasnienie fabularne - śmigłowce zrobiły kuku dużej ilośc obrońców. Wyjaśnienie praktyczne - brónić się jest łatwiej, szczególnie bronić bunkra, gdy nie używamy granatów.

Ja muszę oddać broń do reperacji i nie wiem na ile mi ją zabiorą, więc na razie się nie deklaruję co do przyjścia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin